W nadchodzący czwartek, 16 maja 2019 r., o 17.00 w Wielkiej Sali Wety Ratusza Głównego Miasta odbędzie się otwarte spotkanie z Marcinem Jacobsonem poświęcone wystawie „Narodziny Bigbitu. Odsłona Gdańska”. Muzyk oraz manager, producent i wydawca muzyczny opowie o życiu codziennym rock & rollowców w latach 50.–70. XX wieku.
Początki polskiego bigbitu to przełom lat 50. i 60. XX wieku. Pierwszy, wyznaczający symboliczne początki tej mody w Polsce, koncert zespołu Rhythm & Blues odbył się 24 marca 1959 roku w gdańskim klubie Rudy Kot. W 1961 i 1962 roku również w Gdańsku zadebiutowali Czerwono-Czarni i Niebiesko-Czarni, a w 1965 roku zawiązany został najpopularniejszy zespół w polskiej muzyki rozrywkowej, czyli Czerwone Gitary.
– Na początku rock & roll był zjawiskiem fascynującym, a do tego miał posmak owocu zakazanego, bo irytował zarówno władze, jak i naszych rodziców. Większość moich rówieśników wyrosła, a dla mnie i kilku kolegów stał się on życiową pasją i zawodem. Biorąc czynny udział w historycznych już dzisiaj wydarzeniach, nie mieliśmy poczucia, że tworzymy coś wielkiego. To z jednej strony była młodzieńcza przekora, a z drugiej próba „rozweselenia” PRL-owskiej szarzyzny i beznadziei. W oczach współobywateli byliśmy ludźmi w jakiś sposób uprzywilejowanymi, ale w rzeczywistości, pod każdym względem, daleko nam było do statusu zachodnich gwiazd i w takim samym stopniu odczuwaliśmy np. niedobory w zaopatrzeniu. Pamiętam, że na jakiejś trasie jedliśmy w kółko bigos lub fasolkę po bretońsku, bo choć mieszkaliśmy w orbisowskich hotelach wieczorami nic innego nie było do jedzenia. W Krakowie jakiś fan przyniósł nam ogromny wór niepociętych papierosów, których brakowało na rynku. Ze względu na bzdurne przepisy, w raporcie finansowym z trasy wykazywałem, że zespół jechał np. dziesięcioma samochodami Fiat 125 p lub 126 p, podczas gdy w rzeczywistości jechaliśmy dwoma busami, których nie było jak rozliczyć. Zdarzało nam się podkradać w nocy ropę z TIR-ów, bo nawet jeżeli mieliśmy stosowne kartki, to nie było go na stacjach CPN. Reflektory robiliśmy z baniek na mleko, a statyw dla Tiny Turner z popielniczki – mówi Marcin Jacobson.
Marcin Jacobson (ur. 1950) – animator, publicysta i wydawca muzyczny. Był managerem m.in. grup: Krzak, Dżem, Cytrus, TSA oraz Martyny Jakubowicz i Johna Portera. Współpracował z Czerwono- i Niebiesko-Czarnymi, Tadeuszem Nalepą, Tiną Turner, Johnem Mayallem, Suzi Quatro, Joe Zawinulem i Janem Garbarkiem. Współtworzył Jarocin. Zorganizował tysiące imprez i z górą setkę festiwali jest producentem blisko 80 płyt. W 2019 roku otrzymał Nagrodę Prezydenta Miasta Gdańska za działalność w dziedzinie rzecz kultury.